Jeśli planujecie ślub docelowy, wyślijcie zaproszenia na dziewięć miesięcy do roku przed. Twoi goście docenią czas, jaki poświęciłeś na zaplanowanie wesela. Kiedy macie już ustalone szczegóły, powinniście rozesłać pocztą save-the-dates. Możesz również użyć strony internetowej ślubu, aby zebrać informacje RSVP.
ReligijneKilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi: - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry... Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem: - Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie? Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał: - Ta... ta... tak... Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie: - Po prostu przebiła twoją ofertę.
No w sumie na poczatku tez potepilabym autorke, ale skoro doszlam juz do ostatniej strony i stracilam 30 minut mojego zycia.. Wiele osob na tym forum pisze, ze seks przed slubem jest konieczny, aby uniknac rozwodu, a pewnie nie wszystkie deklaruja ateizm. Fakt, branie slubu dla wlasnego fanu jest obrZydliwe. Dołączył: 2009-04-20 Miasto: Dom Liczba postów: 641 23 kwietnia 2012, 17:12 Witam :)W czerwcu za rok wychodze za mąz i musze sie wybrac z narzeczonym do ksiedza na rozmowe w sprawie spotkań , no wiecie tych kursów króre trzeba teraz odbyc, w mojej diecezji trzeba byc chyba z 8 razy i wogóle nie mam na to czasu bo nie mieszkam w swojej miejscowosci. Do rzeczy..... Nigdy nie przepadałam za księżmi i nie wyobrazam sobie rozmowy. Rzadko chodze do kościoła z reguly tylko na swieta chrzty i sluby. Powiedzcie mi prosze jak ta rozmowa ma wygladać , o co pytać, jak sie zachować , czy nie bedzie głupio jak powiem np Dzień Dobry a nie Szczęść Boże....???Boje sie ze cos palnę głupiego i juz całkiem bede zestresowana:)poza tym mieszkam ze swoim facetem juz 4 lata i czy mam mowic prawde czu ukrywać to...? O co Was pytał ksiądz?? Doradźcie mi błagam..... Dołączył: 2011-01-23 Miasto: Biały Bór Liczba postów: 3878 23 kwietnia 2012, 20:33 Rzadko chodze do kościoła z reguly tylko na swieta chrzty i sluby. Powiedzcie mi prosze jak ta rozmowa ma wygladać , o co pytać, jak sie zachować , czy nie bedzie głupio jak powiem np Dzień Dobry a nie Szczęść Boże....???Boje sie ze cos palnę głupiego i juz całkiem bede zestresowana:)poza tym mieszkam ze swoim facetem juz 4 lata i czy mam mowic prawde czu ukrywać to...? O co Was pytał ksiądz?? Doradźcie mi błagam.....Po co w ogóle zatem chcesz wziąć ślub kościelny? DietaVonTeese 23 kwietnia 2012, 20:34 cancri napisał(a):Mam nadzieję, że księża w końcu się opamiętają, i przestaną udzielać takich Cancri widzę, że ten Twój katolicyzm to chyba też raczej tylko na pokaz skoro nawet takich podstaw nie wiesz jak to, że małżeństwo jest jedynym sakramentem, którego ludzie udzielają sobie sami - ksiądz jest w tym wypadku tylko swego rodzaju świadkiem. Jego rola sprowadza się do pobłogosławienia pary, która właśnie udzieliła sobie ślubu :-) Dołączył: 2010-01-06 Miasto: P Liczba postów: 3289 23 kwietnia 2012, 20:34 wiedziałam, że dyskusja się rozkręci Po pierwsze zwolenniczki księży mylą fakty:- żeby być katoliczką nie trzeba popierać klerykalnej zarazy,- po drugie, szafarzami sakramenty są tu małżonkowie, to sobie nawzajem składają przysięgę, w obecności Boga. Jeżeli wierzą w Boga, przysięga złożona przed Nim jest dla małżonków do autorki: księża to też ludzie, nie jesteście pierwszą i ostatnią parą, która mieszka ze sobą i uprawia seks przed ślubem. Rozmawiaj normalnie, nie ma czym się przejmować. Księża nie jedno słyszeli i widzieli. Powodzenia :) Dołączył: 2009-11-13 Miasto: Dobra Liczba postów: 1896 23 kwietnia 2012, 20:39 Borsia napisał(a):a jeszcze a propo tej calej rozmowy, skoro i tak juz odeszlismy troche od tematu,chcialam cos opowiedziec o moim starym, krotkim zwiazku (teraz jestem w dlugim i bardzo szczesliwym:P) tak jak napisalam, nie chodze do kosciola, jakos nie potrafie tego zrozumiec, nie jest mi to potrzebne, a i tak na to,ze cala moja rodzina to ateisci to ja jestem najbardziej wierzace ze wszystkim, takze wierze bardzo mocno ale po swojemu moj poprzedni zwiazek rozpadl sie przez to,ze facet usilnie namawial mnie do chodzenie do kosciola, moze gdyby podszedl do tego od sfery duchowej tlumaczyl mi ta wiare itp to moze bylo by jakos inaczej, ale on wprost mowil,ze dla niego nie musze wierzyc, wystarczy,ze bede sie pokazywac w kosciele no bo "co ludzie powiedza" xD tak jak pisalam wczensiej wytrzymalam z nim krotko,wiec seksu nie uprawialismy, ale skoro byl tak bardzo wierzacy to wypytalam sie go jaki ma stosunek do seksu przedmalzenskiego, to powiedzial,ze juz uprawial wiele razy seks, ale nie uwaza ze to cos zlego bo za kazdym razem bardzo zalowac ^^ hehe - właśnie to mnie śmieszy - Większość tutaj umoralniczek stwierdza fakty tokiem myślenia moherowej baby ze wsi ( nikogo nie obrażam - pochodze i mieszkam na wsi ). Największa prawda wiary: chodzisz do kościoła = wierzysz! Nikt się nie pyta nikogo przed ślubem czy szanujesz swoich rodziców, czy nie wykonujesz żadnych prac w niedzielę, czy czasem czegoś nie ukradłaś, czy nie prowokujesz swoim zachowaniem, ubraniem, czy oglądasz pornografię - czy nie pobiłeś kogoś na dyskotece, czy palisz papierosy, upijasz się ( szkodząc swojemu życiu i zdrowiu?) - nic nie jest istotne i na nic z tych rzeczy nie zwraca się uwagi byle tylko zapytać czy chodzisz do tych czterech ścian które wybudował i uznał za święte człowiek - gdzie postawili koszyczki na pieniądze i pokupowali i poustawiali złote posągi... - gdzie masz się pokazać w niedzielę i święto moherowej elicie - wtedy jesteś super katolikiem. Nieważne że 90% tych ludzi wychodzi z tego miejsca i biją żony, oszukują i okradają np. swoich pracowników, puszczają sie co tydzień z kimś innym ( puki nie ma brzucha z tego to jest dobrze ) - ale jak zdecydujesz się na dziecko przed ślubem z wieloletnim partnerem to już jesteś bee. Jezus nie miał kościoła - kościołem mają być ludzie i ich wiara - i ja tak właśnie wierzę - tak żeby nikt przezemnie nie cierpiał... Nie potrzebuję szykować się co niedziela i lecieć pod ołtarz z dwulatkiem który zagwarantuje mi że ta godzina w kościele będzie gonitwą za nim na placu zabaw a nie duchowym przeżyciem... To nie jest wyznacznik wiary dla mnie w ogóle. Chodzenie do kościoła a wiara... Edytowany przez aneta19861704 23 kwietnia 2012, 20:39 Dołączył: 2010-09-17 Miasto: Szczecin Liczba postów: 5242 23 kwietnia 2012, 20:45 Ok,Cancri-wyrażasz swoje zdanie,jak najbardziej masz do tego tylko,ze autorka tematu nie pytała"co myslicie o tym ze nie wiem jak sie zwracac do ksiedza i biore slub koscielny"tylko chciała porad jak sie zachowac,co mowic itd z powodu twoich najazdów ze jak mozna brac slub koscielny nie latajac do koscioła zrobił się z tego temat,który właściwie w połowie powinien byc moderowany bo posty sa w ogóle nie na ksieża nie powinni udzielac slubów parom które wierza a nie chodza do koscioła,tak samo nie powinni udzielać slubów parom które wierza a bzykaja sie przed tym tak jak mowi DetaVonTeese- ksiądz tu tylko pośredniczy. Edytowany przez ja12333 23 kwietnia 2012, 20:48 DietaVonTeese 23 kwietnia 2012, 20:49 szprotkab napisał(a):To jest właśnie typowa polska hipokryzja! Skoro nie chodzisz do kościoła i nie wiele Cię to obchodzi to po jaką cholerę chcesz brać ślub kościelny! Takie sakramenty są dla ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy. Jak się zapewne domyślam chodzi tylko o wymarzony, piękny ślub w białej sukni... żenada!!!Może hipokryzja a może coś innego. Autorka pewno będzie chciała mieć dziecko, jeśli - postępując zgodnie ze sobą - nie weźmie ślubu kościelnego, jej dziecko nie dostanie potem chrztu, nie będzie mogło iść do komunii etc, bo niestety księża - jak to ujęła Cancri "pośrednicy" Boga - zwykli w swym miłosierdziu odmawiać noworodkowi tego sakramentu, nie wiem, chyba w "zemście" za grzechy rodziców. A wtedy taki młody człowiek - bez chrztu, bez komunii, bez bierzmowania - będzie przez całe swoje życie wytykany palcami przez takich właśnie "ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy". Bo tacy jesteśmy my katolicy miłosierni i tolerancyjni... I to jest dla mnie żenada. Dołączył: 2012-03-14 Miasto: Lublin Liczba postów: 979 23 kwietnia 2012, 20:55 my mieliśmy nauki "zaoczne" heh płaciliśmy chyba 100 zł za nas dwoje, trwało to przez sobotę i niedzielę. Prowadzone byly przez małżenstwo, w sumie muszę stwierdzić że były interesujące Dołączył: 2010-03-24 Miasto: Lądek-Zdrój Liczba postów: 240 23 kwietnia 2012, 20:56 cancri, jeśli już tak upierasz się, że chodzi o sakramenty to pomyślmy o pokucie. "Mocne postanowienie poprawy." Czy rzeczywiście po tym jak już zdarzy Ci się raz na kilka miesięcy (jak podkreślasz, choć nie wiem w czym to niby mniej grzeszne niż raz na kilka tygodni czy nawet dni. Seks przedmałżeński to seks przedmałżeński) zgrzeszyć mocno postanawiasz już w ten sposób więcej nie grzeszyć? Bez tego spowiedź jest nieważna. I też olewa się sakrament do którego się przystępuje i ksiądz nie powinien dawać rozgrzeszenia. Dołączył: 2008-04-24 Miasto: Gdynia Liczba postów: 1207 23 kwietnia 2012, 21:05 nie wiem czy ktoś o tym pisał, jeśli jesteś niewierząca (a jesteś,z tego co piszesz) to nie musisz składać przysięgi przed Bogiem. Twój mąż może, Ty nie musisz. On będzie miał slub kościelny, Ty nie. Po problemie.
Przy siódmym jest trudno - Kobieta. 18 pytań, które warto sobie zadać przed ślubem. Przy siódmym jest trudno. Jeśli myślisz o związku na całe życie, czy wspólnym zamieszkaniu, warto
A i wlasnie dowiedzialam sie o odstepnym dla organisty za to ze nie bedziemy kozystac z jego uslug... Odpowiedz A ile trzeba zaplacic za tzw odstepne. Planujemy slub poza nasza parafia i sluszalam, ze trzeba zaplacic odstepne, czyli za to, ze slub chce miec gdzie indziej ..... :( Odpowiedz odświeżam wątek... jakie ceny w tym roku?? Odpowiedz U nas ksiądz powiedział, że to jest dobrowolna ofiara, ale bardzo prosi, żeby wziąć pod uwagę, że musi z tej kwoty zapłacić organiście i kościelnemu po 100zł. Kiedy przyszliśmy dziękować za uroczystość i zapłacić, nawet nie zajrzał przy nas do koperty, a że było już po wszystkim, to widać, że nie było to dla niego najważniejsze :) Odpowiedz u mnie bez krepacji ksiadz powiedzial: 600 za slub 150 dla organisty - nawet jezeli nie gra 150 dla koscielnego oprocz tego sa inne oplaty: zapowiedzi w dwoch kosiolach - ok 200-250zl no i kwiaty.. Odpowiedz U mnie przy pytaniu o to, ile wynosi ofiara za zapowiedzi i wydanie licencji (parafia gdzie mieszkałam) czy też za ślub (inny, wybrany przez nas kościół) , księża odpowiedzieli tylko "co łaska" i nawet po moich naleganiach na określenie przybliżonej stawki, nie podali kwoty. Dlatego ja nie miałam powodu protestować. Przejrzałam wątki na Forumi odnośnie zwyczajowych stawek i wg tego zadecydowaliśmy, ile dajemy. Wydaje mi się, że w większości kościołów w dużych miastach "co łaska" rzeczywiście oznacza dobrowolną ofiarę i wysokość ofiarowanej kwoty nie ma wpływu na "jakość obsługi". Wiem jednak, ze w małych miejscowościach stawki bywają horrendalne - w Kolnie moi znajomi mieli podaną opłatę za ślub - 1500zł! Ksiądz uzasadnił to tym, że parafia jest młoda i mało jest pogrzebów... Odpowiedz Tak się zastanawiam czytając te cenniki, czy żadna z Was nie zaprotestowała słysząc : " co łaska ( i tu kwota)"? Ani Wy ani Wasz mąż/narzeczony nie sprzeciwiliście się otwarcie przy księdzu? Po prostu tak spokojnie to przyjęliście i przytaknęliście ??? Ja z Moim jesteśmy cholernie cięci na dawanie pieniędzy księżom a jak słyszymy: "co łaska" to nam się nóż w kieszeniach otwiera. Czuję że będzie ostro przed ślubem, bo ja nie dam ze swojej kasy ani grosza. On też się kwapić do tego nie będzie. lol To wychodzi na to, że ślubu nie dostaniemy :D :D :D Odpowiedz W Warszawie na wiosnę br. zapłaciłam "co łaska" czyli - za zapowiedzi w mojej parafii i wydanie licencji na ślub w innym kościele - 150 zł (pieniądze dałam przy odbieraniu licencji, już po tym jak poszły zapowiedzi) - za ślub - 500 zł (w piątek przed ślubem, ksiądz chciał się wtedy z nami spotkać omówić szczegóły) - organista - tu stawka była określona - 200 zł (tuż przed ślubem pieniądze zaniósł znajomy) Odpowiedz A u nas: -ksiądz - 300 zł (co łaska) - organista - 100 zł (cennik ;)) -wystrój kościoła - zł Odpowiedz ciekawe co się teraz zmieniło, więc odnawiam temat. u nas: ksiądz - 500 organista+kościelny 400 zapowiedzi 100 + 50 niestety ponieważ my chcemy, żeby grał nasz organista i skrzypek, nie ma to znaczenia i tak tamtemu musieliśmy zapłacić, więc płacimy podwójnie :x Odpowiedz U nas "co łaska" to było rzeczywiście "co łaska" - ksiądz powiedział że to jest nasza dobrowolna ofiara na kościół, i że jego nie interesuje ile damy, możemy nawet nic nie dawać. Damy jednak 200 może 300 zł Pozostałe koszty to: organista 100 wystrój kościoła 100 (chyba że będzie kilka ślubów w tym dniu to 50) zapowiedzi 0 - oboje jesteśmy z tej samej parafii Odpowiedz a ja do kosciola ide jutro... na razie spisac protokol.... kurcze moje wyobrazenie o "co laska" bylo chyba dalekie od tego co tu czytam...mam nadzieje,ze moja parafia bedzie jednak "tansza"... Odpowiedz ajpm napisał(a):Witam, wczoraj byliśmy u księdza - okolice Zegrza i poruszając temat opłat za ślub ksiądz bez zmrużenia okiem powiedział: na sprawy kościoła - 800 dla organisty - 400 dla kościelnego 200 łącznie 1400 zł...trochę nas zamurowało... O matko... :Hangman: U Nas (Tarnów) proboszcz określił, że: za kwiaty (zakonnica) ok. 100-150 zł dla organisty też ok. 100-150 zł a dla kościelnego około połowy tego, co dla organisty Nie powiedział Nam, ile "dla kościoła", ale nie sądzę, by była to AŻ TAKA suma... Odpowiedz współczuję więc... ja nie znam jeszcze cen "kościelnych", ciekawe jak w innych kościołach się kształtują Odpowiedz chodzi o kościół w Woli Kiełpińskiej.... Odpowiedz ajpm, mam nadzieję, że nie mówisz o kościele w Białobrzegach? Odpowiedz ajpm napisał(a): łącznie 1400 zł...trochę nas zamurowało... :ghost: Odpowiedz Witam, wczoraj byliśmy u księdza - okolice Zegrza i poruszając temat opłat za ślub ksiądz bez zmrużenia okiem powiedział: na sprawy kościoła - 800 dla organisty - 400 dla kościelnego 200 łącznie 1400 zł...trochę nas zamurowało... Odpowiedz no to u nas było jeszcze więcej... w mojej parafii - zapowiedzi 100 w parafii K - 50 a za ślub w kościele 700 ... no ale chociaż innych już dodatkowych opłat w kościele nie ponosiliśmy, ta "cena" objęła "wszystko".... choć i tak uważam że wszędzie powinno funkcjonować "co łaska" Odpowiedz To ja podam moje Warszawskie ceny. Siostra w zakrysti powiedziała, zeby zapłacić nie więcej niż 600 zł. (co raczej oznaczało dokładnie taką kwotę dla większości).W tym zawarta była cena protokołu i organisty. Jeden ksiądz twierdził , ze nie będzie trwał ślub więcej niż godzinę, co sugerowało, że płacą organiście za godziny (trwał 1 godzinę czterdzieści i nie dopłacałam). Siostra twierdziła, zę za nie standartowe rzeczy trzeba organiście płacić. Ja dałam mu kartkę, z utworami, które ma grać, oraz spisem tych momentów, w których będzie śpiewała schola na 4 godziny przed ślubem. Wszystko zagrał, żadnych pieniędzy nie chciał. Za kwiaty nie płaciłam, bo była ładna dekoracja poświateczna. Zapowiedzi w innej parafi (dałam 50 zł), ale za substytucję nic nie zapłaciłam. Przy dawaniu na zapowiedzi nie było takiego momentu sugetii, ze należy zapłacić. Więc nawet nie bardzo wiedziałąm kiedy to zrobić. Odpowiedz to ja już sama nie wiem. myslałam,że w dużych miastach płaci sie duzo a tu wychodzi,że jest odwrotnie. bo: sam ksiądz ponoc co łaska , ale nie mniej jak 500zeta! siostra organistka, czy gra czy nie 200zeta! :o siostra zakrystianka, która zapala świece,rozwija czerwony dywan, podtyka mikrofon pod czoło i zasłania człowieka, tak,że ani fotograf , ani kamerzysta nie daje rady mlodych uchwycić około 100zeta! ubranie ołatrza osobno---> nie wiem jeszcze ile,ale zrzucić sie ponoc nie można z innymi parami i ubranie kościoła, po bokach ławek..delikatnie, bo delikatnie,ale tez coś kosztowac będzie(bratowa w sumie to ma zrobić,ale jak jej siostra zakrystianka nie da, bo ma umowe z weichciami, ktore musza miec wszyscy,albo nic ). to ile mi tak pi razy drzwi wyszło? no do 1000zł..oby...!! Odpowiedz U mnie będzie: za ślub (w tym organista i kościelny, dekoracje standardowe) - w tamtym roku było 520... zapowiedzi 2x50zł I tak chyba nie najgorzej... Odpowiedz u nas narazie: organista i chor - 250zl zapowiedzi - 2x50zlzł = 100zł ksiadz - 200zl koscielna - 50zl nie wiem co z dekoracja... Odpowiedz oj dawno to było bo prawie 2 lata temu: -ksiądz 400 zł -organistka 100zł -kościelny 100zł -zapowiedzi 50 + 50 czyli 100 zł -dekoracja kościoła (na spółkę z koleżanka ,która slubowała godzine później)po 250 zł w sumie 850 zł :o Odpowiedz w mnie będzie 150zł dla organisty - i "tego nie da się ruszyć" za ślub - "zwykle 400zł" a za zapowiedzi - "zwykle 100zł się daje" ;) generalnie stawki ujdą, ale za zapowiedzi trochę za dużo...nie spodziewałam się tyle Odpowiedz az slabo mi sie robi kiedy czytam te stawki :((( my dopiero za miesiac idziemy na "laskawe negocjacje" - az sie boje Odpowiedz KasikKK a mozna wiedzieć, w którym kościele. wszystko przede mną... Odpowiedz a moze ktos wie, jak się takie finansowe sprawy maja w kosciele MB z Lourdes na ul. Wileńskiej w Wawie??? chce się jakoś przygotować, pomózcie... Odpowiedz Oficjalnie jest niby "co łaska", ale nam wsprost ksiądz powiedział "700 PLN" ze wszytskim, tzn. łacznie z organistą. Ponadto 100 PLN za moje zapowiedzi (wszystko działo się w mojej parafii). Łatwy rachunek. Daliśmy trochę mniej, bo kasa przy organizacji wesela topnieje w tempie ekspresowym, a ksiądz po zajrzeniu do koperty skomentował :"... a u nas ślub kosztuje 700 złotych". Mój mąż odpowiedział, że więcej nie możemy dać. Rozmowa się skończyła. Wyszliśmy skonsternowani. Tak wygląda w niektórych parafiach "co łąska"... :| W parafii mojego męża proboszcz nie chciał nawet za zapowiedzi, a za ślub powiedział "200 zł" - 400 wg niego dają zamożniejsze osoby (to działo się również W-wie). Odpowiedz ksunday napisał(a):My byliśmy wczoraj u księdza i kiedy zapytałam ile kosztuje ślub, mój ksiądz się wyraźnie zawstydził i powiedział, że to dobrowolna ofiara, więc zapytałam ile organista a on na to, że organiście on płaci z tej ofiary. Zawsze wiedziałam, że nasz proboszcz to dobry facet. A jak wesoło było przy spisywaniu protokołu :) u mnie było podobnie organista był już opłacony z tego co daliśmy księdzu (który sam nam powiedział, że organista jest u niego na etacie i to on mu zapłaci).Proboszcz powiedział co łaska,ale wiedzieliśmy, że tak średnio wypadałoby dać 200zl( dalismy mieliśmy, bo proboszcz to równy gość, nie stwarza żadnych chorych problemów i buduje na osiedlu kosciół) za zapowiedzi ja nie płaciłam nic, a mój M. w swojej parafii 10 zl :) za strojenie koscioła płaciłam ja (taki niby zwyczaj), wyszło ok. 100/150zl była taca ;) Odpowiedz Załatwienie wszystkich formalności w naszej parafii (bo ślub był w innej): 100 zł "Co łaska" za sam ślub: 300 zł Organista: "Proszę pani, ja nie biorę pieniędzy. Gram w ramach swoich obowiązków..." Kościelny: nic Siostry dekorują też kościół dostarczonymi kwiatami, za darmo, oczywiście... Przez cały czas załatwiania formalności trafiałam na wyjatkowych księży i jeszcze bardziej wyjątkowe siostry zakonne... Do tej pory nie mogę się nadziwić. Odpowiedz My zapłaciliśmy: zapowiedzi u mnie: 50zł; zapowiedzi u M.: 70zł; organista: 150zł :o :o :o ; kościelny: 50zł; ofiara za ślub: 250zł. Na pytanie ile za ślub mamy zapłacić ksiadz odpowiedział, że za to się nie płaci tylko jest to dobrowolna ofiara. Jak chcę to mogę złożyć ofiarę na kościół jak nie to nie; więc wyszło mu tylko 250zł, bo nie wiedziałam, że aż tyle weźmie sam organista. :x :x :o :o Odpowiedz Nasz ksiądz nic na temat co łaska nie wpomniał odrazu podał cenę Ślub 550 zł Nasze zapowiedzi 200 zł w sumie 750 zł Odpowiedz Kriss de Valnor napisał(a):Tak, oprócz tego słynnego "co łaska" było zbierane na tacę ( ) ale to w sumie nic dziwnego. zyczyc sobie moze, a czy uzbiera cos to jego problem ;) ja tam nigdy nie daje Odpowiedz Tak, oprócz tego słynnego "co łaska" było zbierane na tacę (w moich strochach mówi się "składka", sorry za niedomówienie :) ) Odpowiedz Kriss de Valnor napisał(a):ksiądz zazyczył sobie by w czasie mszy ślubnej była składka!!! w sensie zbieranie na tace? Odpowiedz Ja mam co prawda ślub dopiero w lipcu przyszłego roku, ale już sobie powiedzieliśmy z Nim, że więcej niż 500 nie damy, ale sama już nie wiem jak bedzie bo chcemy dostac licencję na ślub w innym kosciele i dochodzi do tego wszystkiego jeszcze "odstępne" Inna sprawa że tydzień temu byłam na slubie kuzynki w mojej rodzinnej parafii i ksiądz zazyczył sobie by w czasie mszy ślubnej była składka!!! :o A tego dnia były 3 śluby w tym kosciele. Nie umiem tego zrozumieć... Odpowiedz Jestem w szoku - te wszystkie stawki są straszne. My organizujemy mały ślub i skromne przyjęcie na 20 osób i założyliśmy, że wszystko wynieskie akieś 7000-8000 zł, ale jeśli w kościele tyle zawołają, to będziemy musieli przeorganizować cały budżet:( Odpowiedz Bierzemy Ślub konkordatowy - formalności w samym Kościele wyniosły nas łącznie 750zł. Nam na początku Ksiądz powiedział stawkę tak mniej więcej, ostatecznie jednak zapłaciliśmy mniej, choć i tak dużo - tj. 100 zł. zaliczki na pierwszym spotkaniu + 100zł. za moje zapowiedzi (Narzeczony zapłacił 100zł. za zapowiedzi w Swojej parafii) + przed samym Ślubem jeszcze 450 zł (z czego 50zł na kwiaty i jakaś część również dla organisty i pani zakrystianki). Formalności w samym USC jak na razie - ok. 82 zł. Odpowiedz My byliśmy wczoraj u księdza i kiedy zapytałam ile kosztuje ślub, mój ksiądz się wyraźnie zawstydził i powiedział, że to dobrowolna ofiara, więc zapytałam ile organista a on na to, że organiście on płaci z tej ofiary. Zawsze wiedziałam, że nasz proboszcz to dobry facet. A jak wesoło było przy spisywaniu protokołu :) Odpowiedz Madzia K napisał(a):u nas te 700 to i tak mało bo najpierw przeciez/ chyba juz pisałam/ chciał minimum 1 tys ale pozniej oszukalismy go ze juz nie mieszkamy razem i chce teraz 700 zł Madzia bierzesz ślub w Kobyłce?? Pytam bo zaskoczyłaś mnie tym 1000zł Odpowiedz nasze 'rozliczenia' Kościelne ;) : -za zapowiedzi- 50zł -organistka+skrzypaczka- 200zł -księdzu 'co łaska' ;) - 200zł Odpowiedz Ja jestem oburzona cenami w moim kosciele - za wa-wa małe miasteczko. Mianowicie: - siostra zakonna 200 zł (zagra lub jeżeli kogoś mamy i tak musimy zapłacić), - kosicelny za rozłożenie dywanu + zapalenie świe c - 350 zł - ksiadz - 400 I co wy nato?? Przecież jasny szlag człowieka trafia!!Bez podatku , do kieszonki!! Super, nie?? Mam zamiar sie "targować" - wiem, że to gluipo brzmi, ale te ceny to male przgięcie! Odpowiedz Unas powiedział, że ile damy tyle będzie dobrze, ale w zaklejonej kopercie. Daliśmy 500 zł. Organistka wzięła 100i załatwiła dla nas śpiewaczkę, która kosztowała nas kolejne 100 - zaśpiewała Ave Maria. Odpowiedz Madzia K napisał(a):u nas te 700 to i tak mało bo najpierw przeciez/ chyba juz pisałam/ chciał minimum 1 tys ale pozniej oszukalismy go ze juz nie mieszkamy razem i chce teraz 700 zł :o A to za mieszkanie razem jest 1 tys ????!!!!! lol Dobre, dobre! Odpowiedz u nas te 700 to i tak mało bo najpierw przeciez/ chyba juz pisałam/ chciał minimum 1 tys ale pozniej oszukalismy go ze juz nie mieszkamy razem i chce teraz 700 zł Odpowiedz u nas te 700 to i tak mało bo najpierw przeciez/ chyba juz pisałam/ chciał minimum 1 tys ale pozniej oszukalismy go ze juz nie mieszkamy razem i chce teraz 700 zł Odpowiedz Każda parafia ma swój cennik. Trzeba księdza wypytać się o wszystko. U mnie: za zapowiedzi: 100 zł, za podpisanie protokołu: nic, za ślub: co łaska od 200 zł do 500 zł, kościelny: 150 zł, organista: 150 zł Odpowiedz A My placimy organistka-100 kwiaty w kosciele (na spolke z inna para)- po 50 zl ksiadz 200 zapowiedzi u Mnie 10 zl u Mojego 50 W sumie nie jest najgorzej:) Odpowiedz jak tak was czytam, to dochodzę do wniosku że my ślub za darmo mieliśmy ;) - ksiądz (co laska) - 200pln - organistka- 100pln - siostra od kwiatów (co laska) - 100pln Odpowiedz nasza opłata w kościele za ślub wynosi "co łaska" około 300 zł. W tym jest opłacony organista i kwiaty do kościoła. I to tyle, a za zapowiedzi nie musieliśmy płacić więc ogólnie jestem miło rozczarowana 8) Odpowiedz moja parafia: zapowiedzi - co łaska - dałam 50zl organista- 150zł ślub - co łaska - dałam 250zł (jedyna parafia w moim mieście, gdzie istnieje pojęcie co łaska !!!) parfia Młodego - półslubek z zapowiedziami 350zł - udało sie dać 200zł, ale ksiądz się oszukał, bo myślał, że wczesniej daliśmy na zapowiedzi 100zł wyszło więc w sumie 650zł - jak na moje miasto to bardzo tanio, w naszej katedrze sam słub 1000zł... Odpowiedz Panna_Nikt napisał(a): Czy spotkałyście się, lub słyszałyście o sytuacji w której mloda para nie majac pieniedzy prosila o slub za darmo? Slyszalam, znajomi sa bezrobotni i bardzo biedni. Nie mieli na slub, wzieli tylko cywilny, ale potem bardzo zalezalo na ochrzczeniu dziecka i okazalo sie to niemozliwe bez slubu koscielnego i bez ofiary na chrzest. Zajelo im to rok, zanim znalezli ksiedza, ktory za jednym razem dal im slub i ochrzcil corke za darmo. Wiec, sa tez normalni ksieza, trzeba tylko dobrze poszukac. Odpowiedz 700?? :o no to oponuj i to ostro my płacimy o wiele, wiele mniej bo nie mamy wiecej po prostu, w tym sa juz kwiaty do tego organista, zobaczymy ile jutro powie Odpowiedz JB kościelny rozwija dywan zapala swiece i rozstawia krzesła a potem....... przeszkadza kamerzście z czego jest sławny w naszej okolicy brrrrrrrrrrrrr ale jak zapowiedziałam mamy zamiar odwalic numer z płaceniem nie wiem jeszczejak ale cos wymysle , to jest moje całe stypendium doktoranckie a oni to chca za 45 min mszy!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz co łaska ale nie mniej niz 700 zł W cene wliczony jest organista, czerwony dywan, koscielny i poduszeczka na obraczki !!! :o czułam sie jakby on nam sprzedawał jkas usługe w super promocji ! Odpowiedz my organizujemy slub najtaniej jak sie da wiec w naszym przypadku nie jest to oszczedzanie na kosciele a kupno kiecki za 5 tys ;) i ksiadz wie jaka mamy sytuacje szczerze mowiąc, nie wyobrazam sobie nie dać nic i nie chodzi tu o sakrament ale o zapalenie swiateł w wielkim kościele, posprzatanie itd - my dajemy nieduzo ale dajemy jutro sie okaze czy organista nie zedrze z nas za ave maria - jak powie za duzo to rezygnujemy, trudno Odpowiedz Jestem ciekawa, jak to wyglada sprawa opłat koscielnych w przypadku, gdy budzet weselny pary mlodej nie wynosi 20 000 zł tylko 5 000? Czy spotkałyście się, lub słyszałyście o sytuacji w której mloda para nie majac pieniedzy prosila o slub za darmo? Odpowiedz becja napisał(a):A siostrzyczka za rozłożenie dywanu nadal jedyne dwie stówki woła? lol A wiesz, ze nie wiem, siostra Melania jest nieuchwytna. Dwie stówki, powiadasz....?Taniej wyjdzie wynająć dwie skrzypaczki. I stąpac po gołym marmurze. Odpowiedz Madzia77 napisał(a):5 stów dla księdza, z tym ze w tym juz mamy poczynania organisty. Jeszcze skrzypce i siostrzyczka, zeby była uprzejma rozłozyc dywan i ustawic sztuczne kwiaty wzdłuz. Martwi mnie organista, bo obiecał grac tak, zeby szyby drżały. Spokojnie, gra jak trzeba ;) A siostrzyczka za rozłożenie dywanu nadal jedyne dwie stówki woła? lol Odpowiedz 5 stów dla księdza, z tym ze w tym juz mamy poczynania organisty. Jeszcze skrzypce i siostrzyczka, zeby była uprzejma rozłozyc dywan i ustawic sztuczne kwiaty wzdłuz. Martwi mnie organista, bo obiecał grac tak, zeby szyby drżały. Odpowiedz labi napisał(a):U nas 600 ksiądz i oraganista minimum 250zloty i koscielny 350!!!!!!!!!!! :o To widze ze na poludnie od Wa-wy jest najdrozej :( Jestes jedyna osoba w tym watku, ktora placi nawet wiecej ode mnie. A czy koscielny bedzie przynajmniej dekorowal kosciol, czy ta kwota, to tylko za ustawienie krzesel? Odpowiedz Siostra organistka, zrobila nam prezent, wiec nic nie placilismy za spiew i granie. Koscielny wzial 50 pln A w za slub to nie pamietam ale w sumie chyba dalizmy ze 200 pln plus zapowiedzi chyba ok 150-200 Odpowiedz U nas 600 ksiądz i oraganista minimum 250zloty i koscielny 350!!!!!!!!!!! Odpowiedz Nam ksiądz powiedział, że ślub kosztuje 600zł Żadne tam "co łaska" lol Oprócz tego jeszcze organista, ale nie rozmawialiśmy jeszcze, więc nie wiem ile krzyknie. Podobno 200 zł. Za "co łaska" mamy zapowiedzi... ;) Odpowiedz My płacimy 300zł (co łaska, ale tyle zazwyczaj dają) + 100zł organista Odpowiedz no to się powtórzę: :o też złożyliśmy dokumenty w kancelarii parafialnej; więcej - podanie napisał pracujący w niej ojciec i jeszcze dzwonił do mnie na komórkę zapytać, czy takie uzasadnienie, jakie napisał, może być. o żadnej opłacie nawet się nie zająknął. też Warszawa (lewobrzeżna - precyzuję, bo po każdej stronie Wisły inna diecezja jest). co więcej - ofiarę za sam ślub złożyliśmy dopiero, kiedy zgoda biskupa już była. Odpowiedz Skladalismy dokumenty do ksiedza, on je zawozi do biskupa i zazyczyl sobie takiej wlasnie ofiary z tej okazji. Powiedzial mi doslownie ze on bedzie musial uiscic taka oplate za dyspense w kurii (kuria warszawska) Odpowiedz JB napisał(a):A do tego jeszcze musielismy biskupowi 150zl zaplacic za dyspense bo biore slub z niewierzacym. :o :o :o to ja jakaś niekumata jestem - w życiu bym nie wpadła na załączanie ofiary do podania o dyspensę (niemniej jednak - dostaliśmy, w tej samej sprawie... i jeśli dobrze kojarzę, to od tego samego biskupa). to ksiądz Wam podpowiedział taki sposób załatwiania sprawy? Odpowiedz My juz po spisaniu protokolu. Ksiadz nie rozdrabnial sie na zaplaty dla organisty, siosty itp, tylko poprosil przyniesc 1000zl na nastepne spotkanie A do tego jeszcze musielismy biskupowi 150zl zaplacic za dyspense bo biore slub z niewierzacym. Zazdroszcze Wam dziewczyny normalanych stawek, i gdyby nie fakt, ze ksiadz mnie bez problemu zwolnil z nauk przedmalzenskich, szukalabym pewnie innej tanszej parafii. Odpowiedz My za ślub daliśmy 600 zł a organiście chyba 100zł jak dobrze pamiętam. Ślub był w okolicach W-wy. Odpowiedz U nas Ksiądz wogóle nie chciał pieniędzy do reki, powiedział że młodzi dają na tacę podczas mszy tyle ile uważają (my daliśmy 300 zł). Organista chciał 200, natomiast wogóle nie pomyślałam o Kościelnym, powinniśmy mu coś dać? Może popełniliśmy gafę... Odpowiedz My w Łodzi daliśmy księdzy 500 zł a organista sam się okresilił, choć dodał, że jeśli nas nie stać to nic nie musimy mu dać. Stanęło na 150zł dla niego Odpowiedz U nas ksiądz powiedzia, że 300 będzie wystarczająco Myślę jednak, że damy ok. 100 - 200. Taka łaska ;) Na szczęście organistą już się nie musimy martwić, bo nasz zespól zalatwia oprawę mszy (organy i skrzypce). Odpowiedz minisia napisał(a):Bierzemy slub w innej parafii i tam jest napewno co łaska. My chcemy dac 100zl. Organista jest w cenie "łaski" To jest porządna parafia! Uważam, że 100-200 zł to jest rozsądna cena. Odpowiedz W naszej parafii jest co łaska- minimum 300zl. Glupota. Bierzemy slub w innej parafii i tam jest napewno co łaska. My chcemy dac 100zl. Organista jest w cenie "łaski" Odpowiedz :o Jaką duuuużą rozbieżność widzę :o Podobno w moim kościele, ksiądz mówi tak: "ludzie dają od 500 zł w górę" A organista: "tylko 200 zł" Uważam, że to jest bardzo dużo Odpowiedz O rany ale u Was sa stawki :o My placimy: zapowiedzi- za free ksiadz- 200 organista i koscielny po 50 zl Odpowiedz u nas 600 ksiądz, 300 organista, 200 kościelny Odpowiedz Nasza parafia nie należy do największych, bo to w małej dzielnicy. Ksiądz zarzeka się że jest "co łaska", ale w tym jest już przybranie ołtarza i organista. Mysle, że jak dostanie od nas 400 to będzie w porządku 8) Odpowiedz Witajcie! U mnie jest co laska i w tym jest juz wszystko tzn ksiadz koscielny i organista. muzykow chcemy sami zalatwic wiec organista odpada. a ksiedzu damy 200-300zl bo buduje kosciol i sie mu przyda. Odpowiedz U nas jest "co łaska", na zapytanie ile to jest można usłyszeć " No ludzie tak dawają od 300zł w górę", przystanę na tych 300zł. ;) Odpowiedz Co prawda o katedrach mialo nie byc, ale olsztynska jest fajna ;) Zapowiedzi za free. Oplata za slub jest co laska (podobno jeden z ksiezy podaje cene 500 zl, ale nie trafilam na niego na szczescie, bo bym sie zapytala czy skoro jest cennik, to czy sa przewidziane jakies promocje ) My dalismy 500 zl i wydac bylo wyraznie, ze ksiadz sie ucieszyl. Pozniej dowiedzielismy sie, ze najczesciej Mlodzi daja 250 zl. A propos ofiary, powinna byc proporcjonalna do calej reszty. Chodzi o to, zeby nie wydac 150 zl na Msze i 700 na strojenie i muzykow (slyszalam o podobnym przypadku, ksiadz odmowil wlaczenia glownego swiatla). Odpowiedz My dalismy: - zapowiedzi 100 PLN (stawka ustalona) - slub 300 PLN (co laska ;) ) - orgnista 150 PLN (stawka ustalona) Odpowiedz My mieliśmy ślub w małym kościele. Daliśmy 400 zł księdzu i 100 zł organiście. Ksiądz nie chciał przyjąć w ogóle nic ;) Odpowiedz Prawde mowiac wynajelam juz innych muzykow, tanszych, ale to bedzie tylko dodatkowa oprawa mszy. I rzeczywiscie zastanawiam sie nad rezygnacja z organisty. Z tym, ze moi rodzice nie wyobrazaja sobie mszy bez organisty i nawet nie wiem czy ksiadz sie na to zgodzi. Bylam na wielu slubch w tej parafii i organista byl zawsze. Jeszcze zobacze jak to zoorganizuje.. Odpowiedz JB napisał(a):A u nas 1000: dla ksiedza 500, dla organisty 400, dla siostry zakonnej stowka. Organista 400zł za 1h grania :o , to ja juz bym wolala zrezygnowac z jego uslug i zatrudnic jakias skrzypaczke, trebacza itp. (ich stawki sa 100-250zł) Odpowiedz A u nas 1000: dla ksiedza 500, dla organisty 400, dla siostry zakonnej stowka. Kosciol nie jest zabytkiem, ale ksiadz i organista glownie ze slubow sie utrzymuja, a parafia jest malutka. Tak to sobie tlumacze zeby sie nie denerwowac :awantura: Odpowiedz U nas (ślub w Siedlcach) jest faktycznie ile łaska, a w tą łaskę wliczony jest i organista, i kościelny i wszystko inne. Nasza łaska wynosić będzie chyba 500 zł, ale tylko dlatego, ze księża nie są pazerni i naprawde cechuje ich skromność. Dlatego mogę im dać więcej (wiem, ze pieniadze nie idą na marmury z biurze parafialnym, a na misje i pomoc innym). Gdyby mieli dolary w oczach dostaliby na pewno mniej Odpowiedz U nas ksiądz - 400 - 500zł. Jest to parafia mojego M. Mały kościółek, bardzo przytulny i ładny. Kwotę ustalił sam ksiądz .... Do tego 100zł jak ma się nie zbierać ofiary na tacę..... Organista także 100zł. Co do kościelnego to nie mam pojęcia Odpowiedz u nas ksiadz - 200zł organista - 100zł kościelny - 50zł ignarancja napisał(a):według mnie w każdym kościele powinnien być cennik usług o tak, choć z drugiej strony, jakby tak walnęli zerami, to sama nie wiem. pewnie lepsze "co łaska" ;) Odpowiedz to chyba barzdo zależy od konkretnego kościoła u mnie (miasteczko 30 tys mieszkańców) ksiądz w sumie dostał 350, organista bierze 160, a kościelny (za zapalenie swieczek chyba ) 60 nie wiem czy to mało czy duzo według mnie w każdym kościele powinnien być cennik usług - no cóż ale to tylko moje pobożne życzenie Odpowiedz Odświeżam wątek, poniewąż ostatnie wpisy sa z 2003 roku. Ceny pewnie juz sie zmieniły od tego czasu. Tak więc ile teraz daje sie ksiedzu i organiście? (zaznaczam ze chodzi o zwykly kosciół, nie zadna katedra, w małym mieście) Odpowiedz w naszej parafii (jestesmy obydwoje z jednego osiedla) msza kosztuje 150 zł + 50 organista. Ale my nie musimy nic placic, bo nasza msze bedzie odprawial "nasz" ksiadz, tzn. kuzyn. I pani w kancelarii powiedziala, ze w takim przypadku mamy slub bezplatny!!! :D Cieszymy sie z tego faktu baaardzo!!! Odpowiedz ja brałam slub w kosciele Sw. Augustyna i księdzu dalismy 300 zł a organista 100 zł Odpowiedz Zawsze jest jakas taryfa ustalona. Oficjalnie ksiadz nie moze zadac oplaty. Moze byc za Bog zaplac. Tylko ze on tez musi z czegos zyc. I to dobrze. A w normalnych parafiach ksiadz oplaca organiste. To jest jego praca. Jak ktos da mu cos z dobrej woli to dobrze. Odpowiedz nam ksiadz powiedzial ze co laska to co laska, jak mamy 10 pln to mamy dac 10. ale powiedzial, ze organistka bierze standartowo 100. Odpowiedz Nie no nie mogę no... w ktorym Mariackim?? Krakowskim??? Pogieło ich??? Ja rozumiem - ślub, zabytek, etc. ale mimo wszystko - jak można, kurde ubijac interes (i to jaki!!!) na sakramencie... Ciekawa jestem, na co idzie ta kasa, i czy w ogóle ktoś rzeczywiście godzi się, by tyle płacić... PARANOYA... Ciekawe, ile chcieliby wobec tego na Krzeptówkach czy w Świętej Rodzinie w Zakopcu... cholerka, romantyzm pewnie doprowadziłby mnie do bankructwa.... Odpowiedz za protokol z licencja = 100, za zapowiedzi w parafii Bartka = 50, za msze w kosciele docelowym = 450 (w tym była organista), skrzypce = 100 RAZEM: 700 dobrze ze nie brałam slubu w Mariackim jak sobie planowałam bo tam spiewaja (nie pomyliłam zer ;) ) Odpowiedz ksiądz - 300zł organista - 150zł śpiewaczka - 50zł Odpowiedz
Przed bierzmowaniem należy jeszcze wybrać patrona – najlepiej, aby był nim święty, który jest młodemu człowiekowi w jakiś sposób bliski. Druga kwestia to znalezienie świadka.
FORMALNOŚCI PRZEDŚLUBNE By taki dokument uzyskać, trzeba pojechać do swojej parafii chrztu. W przypadku, gdy chrzest i bierzmowanie miały miejsce w tej samej parafii, adnotacja o bierzmowaniu powinna znajdować się w metryce chrztu. W innych sytuacjach trzeba pobrać świadectwo bierzmowania z parafii, w której sakrament ten był udzielony. Świadectwo chrztu jest ważne zwyczajowo przez 3 miesiące, a dokładnie: musi być ważne w dniu ślubu. W niektórych przypadkach dopuszcza się ważność 6 miesięcy. Aktualne akty chrztu narzeczonych Narzeczeni powinni odbyć 3 spotkania w poradni rodzinnej. Jeśli te spotkania są zaplanowane jeszcze po terminie spisania protokołu, zaświadczenie o odbytych spotkaniach w poradni rodzinnej można donieść po ich zakończeniu. W przypadku, gdy chcecie zawrzeć sakrament małżeństwa poza parafią zamieszkania, po dopełnieniu wszystkich formalności, powinniście otrzymać dokument uprawniający do zawarcia ślubu w innej parafii, tzw. licencję z parafii zamieszkania do załatwienia wszystkich formalności w parafii ślubu (po uzyskaniu zgody parafii ślubu). W przypadku, gdy sakrament ma błogosławić ksiądz pochodzący nie z parafii, w której będzie odbywał się ślub, dla niego powinna zostać przygotowana tzw. delegacja. Potwierdzenie z poradni rodzinnej W Urzędzie Stanu Cywilnego należy pobrać 3 kopie stwierdzające Wasz stan wolny do zawarcia małżeństwa. Te dokumenty potrzebne są w celu zawarcia tzw. ślubu konkordatowego, czyli ze skutkiem cywilnym. Są ważne 6 miesięcy od daty wydania, muszą być aktualne w dniu ślubu. Zaświadczenie możecie uzyskać w dowolnym Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce, niezależnie od zameldowania. Zaświadczenie o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego. Nie zastępuje go ukończona katecheza w szkole średniej. Potwierdzenie uczestnictwa w katechizacji
To jest kluczowe dla zrozumienia wartości sakramentu małżeństwa i przygotowania się do niego w odpowiedni sposób. Kiedy powinno się przystąpić do spowiedzi przed ślubem. Wielu zastanawia się, kiedy powinno się przystąpić do spowiedzi przedślubnej. Pomijając najważniejsze aspekty teologiczne, odpowiedź jest prosta – najlepiej
Narzeczeni mają obowiązek zgłosić proboszczowi zamiar wstąpienia w związek małżeński trzy miesiące przed ślubem . Powinni przyjść do kancelarii parafialnej, w której jedno z nich ma pobyt stały lub tymczasowy, aby odpowiedzieć na pytania z protokołu badań narzeczonych, muszą wyrazić oświadczenie o dobrowolnej decyzji zawarcia małżeństwa. W której parafii ślub? Zgodnie z tradycją ślub kościelny zawierany jest w parafii panny młodej, jednak coraz częściej odchodzi się od tego zwyczaju i młode pary pobierają się w parafii pana młodego lub w innym wybranym przez siebie kościele. Trzeba jedynie pamiętać, że aby ślub kościelny był uznany przez polskie prawo, musi spełniać warunki ślubu konkordatowego. Rozmowa z księdzem Podczas spotkania z proboszczem narzeczeni ustalają miejsce i termin ślubu. Mogą również wskazać kapłana, np. z rodziny, który udzieli im ślubu. Ponadto ksiądz kieruje narzeczonych na nauki przedmałżeńskie i do poradni rodzinnej. Para otrzymuje formularz o wygłoszeniu zapowiedzi i kartkę do spowiedzi, którą po odbytym sakramencie, należy podać do podpisania spowiednikowi. Kurs przedmałżeński Prawo kanoniczne przewiduje kilka form przygotowania do zawarcia sakramentu małżeństwa . Jedną z nich jest katechizacja przedmałżeńska, która składa się z dziesięciu 45-minutowych konferencji w kościele i trzech spotkań w poradni rodzinnej. Na kurs narzeczeni powinni zgłosić się najpóźniej trzy miesiące przed ślubem. Kurs ma na celu: pogłębienie chrześcijańskiej nauki o małżeństwie i rodzinie, przygotowanie do wspólnotowego życia w rodzinie, do odpowiedzialności i współpracy, do kształtowania moralnych oraz religijno-społecznych postaw, wprowadzenie w życie liturgiczne i sakramentalne, nauczenie zasad odpowiedzialnego rodzicielstwa i metod naturalnego planowania rodziny. Poradnia rodzinna Również w poradni rodzinnej narzeczonych zapoznaje się z naturalnymi metodami kierowania płodnością, ochroną życia poczętego, problemami małżeńskimi. W poradni odbywają się przynajmniej dwa spotkania narzeczonych, pierwsze może być wspólne z innymi parami, drugie - zawsze indywidualne. Kurs weekendowy Kursy przedmałżeńskie odbywają się również w wersji spotkań dla zakochanych, rekolekcji lub kursów weekendowych. Te ostatnie trwają trzy dni i prowadzone są metodą kursu dla zakochanych. Weekendowy wyjazdowy kurs prowadzi ksiądz z małżeństwem upoważnionym przez przedstawicieli Kurii Biskupiej. Program jest bardzo intensywny. Organizatorom zależy, aby narzeczeni wyłączyli się na dwie doby z codzienności. Dlatego nawet, jeśli para mieszka blisko miejsca, w którym odbywa się kurs, nie powinna wracać na noc do domu. Warunkiem uczestnictwa w kursie weekendowym jest obecność obojga narzeczonych . Każde spotkanie podzielone jest na trzy części: wprowadzenie, animację małżeństwa, rozmowę par narzeczonych. Para małżeńska, która prowadzi kurs opowiada o najistotniejszych momentach pożycia małżeńskiego, mówi się, że daje świadectwo życia. Ksiądz uzasadnia wypowiedź małżeństwa, nawiązując do nauki Kościoła. Później zaczyna się praca narzeczonych. Każda para ma oddzielny stolik, by móc indywidualnie rozmawiać. Kursanci otrzymują również specjalne zeszyty ćwiczeń. Celem kursu jest poznanie siebie, cech osobowości partnera, jego oczekiwań względem małżeństwa. Dyskutuje się również na temat miejsca Boga i wiary w życiu przyszłych małżonków. Uczestnicy kursu uczą się, czym są sakramenty i co oznacza każde słowo w tekście przysięgi małżeńskiej, o rozwiązaniu sporów i o odchodzeniu z domu rodzinnego. Kurs kończy się uroczystą mszą świętą. Ile kosztuje ślub? Koszty ślubu sprowadzają się do dobrowolnej ofiary. Najczęściej narzeczeni, którzy pytają księdza o należności, słyszą w odpowiedzi: "co łaska". Ale zdarzają się parafie, w których ta odpowiedź jest inna: "co łaska, ale nie mniej niż 500 zł". Zapowiedzi W parafiach obojga narzeczonych w dwie kolejne niedziele, dwa tygodnie przed ślubem, powinno być ogłoszone, że para zamierza się pobrać. Za ten zwyczaj każda z osób płaci ok. 100 zł. Każdy, kto usłyszy zapowiedzi, a wie o istniejącej przeszkodzie, by para się pobrała, powinien zawiadomić o tym kancelarię parafialną. Jeżeli ślub odbywa się w innym kościele niż parafie obojga narzeczonych, zaręczeni zobowiązaniu są dostarczyć prośbę o wygłoszenie zapowiedzi do swojej parafii. Licencja Jeżeli para zamierza pobrać się w innej parafii, do której nie należy ani pan młody, ani panna młoda, przynajmniej jedno z nich musi poprosić księdza w swojej parafii o wystawienie licencji. Dokument należy złożyć w kościele, w którym odbędzie się ślub. Uzyskanie licencji kosztuje ok. 150 zł. W kancelarii uiszcza się również inne ofiary podczas załatwiania formalności, np. ok. 50 zł za uzyskanie aktu urodzenia, bierzmowania, chrztu. Spowiedź Narzeczeni mają obowiązek 2 razy przed ślubem przystąpić do sakramentu pokuty, dzień przed ceremonią. Aby uzyskać podpis na specjalnym formularzu, powinni powiedzieć kapłanowi, że jest to spowiedź przedślubna. Zaświadczenie o odbytym sakramencie pokuty dostarczają do zakrystii w dniu uroczystości. Akt ślubu Zgodnie z prawem kanonicznym tydzień przed ślubem narzeczeni powinni zgłosić się do kancelarii parafialnej razem ze świadkami, aby spisać akt ślubu. Jeśli świadkowie nie mogą stawić się osobiście, należy podać ich imiona, nazwiska, wiek i adresy. Kościelny Przed ślubem należy opłacić kościelnego. Co łaska otrzymuje zł. Jego obowiązkiem jest otworzenie kościoła przed ceremonią, tak aby goście mogli wcześniej zajmować miesce w ławkach; zapalenie światła i świec. Jeśli państwo młodzi nie wyznaczyli wcześniej innej osoby, kościelny w odpowiednim momencie ceremonii podaje obrączki. Ponadto obsługuje i pomaga księdzu podczas mszy. Organista Organista zagra nam na ślubie "Marsza Mendelsona", "Ave Maria" i inne pieśni za ok. 100 zł. Dodatkowe 50 zł kosztuje wynajęcie chóru kościelnego. Taką samą opłatę należy wnieść, jeśli chcemy, aby śpiewał, np. ktoś z rodziny. Płacimy wtedy kościelnemu chórowi rekompensatę. Romantyczny zwyczaj, aby ceremonie ślubu uświetniała muzyka skrzypiec kosztuje ok. 150 zł. Na szczęście fotograf i kamerzysta we własnym zakresie uzgadniają i opłacają zgodę na pozwolenie fotografowania i filmowania w kościele podczas ślubu. Inne opłaty Jeśli para młoda nie życzy sobie, aby podczas ceremonii ślubu, kościelny zbierał pieniądze na tacę, powinna uiścić dodatkową opłatę ok. 100 zł. Dekoracja kościoła kwiatami i rozłożenie dywanu w nawie głównej, to wydatek ok. 300 zł. I w końcu udzielenie ślubu przez księdza to kosztuje od 400 zł. Opłaty, które wnosimy w kancelarii parafialnej są przeznaczone na opłacenie prądu i ogrzewania podczas ślubu. W czasie ślubu w kościele zapala się zazwyczaj wszystkie światła i świece. Para młoda korzysta również z kościelnych mikrofonów. Po ślubie przed kościołem ktoś to musi posprzątać porozrzucany ryż, czy kwiaty. Poza tym nie tylko ślub w kościele jest drogi. Również w Urzędzie Stanu Cywilnego za wydanie zaświadczenia o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa należy zapłacić ok. 100 zł. Należy pocieszyć się myślą, że nie docenia się niczego, co tanie, a tym bardziej darmowe. Jeżeli małżeństwo ma być na całe życie, to trzeba w nie inwestować od samego początku, zarówno materialnie jak duchowo. Dokumenty W kancelarii parafialnej należy złożyć: - aktualne świadectwo chrztu z adnotacją o stanie wolnym oraz o przyjęciu sakramentu bierzmowania. Metryka nie może być starsza niż 6 miesięcy. Odbiera się ją w parafii, w której byliśmy ochrzczeni - zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wykluczających możliwość zawarcia małżeństwa, wydane przez kierownika USC w miejscu zamieszkania jednego z narzeczonyc oraz oświadczenie odnośnie nazwisk przyszłych małżonków i ich dzieci w trzech egzemplarzach. Trzeba wziąć pod uwagę, że zaświadczenie po 3 miesiącach od daty wystawienia traci moc urzędową - potwierdzenie ukończenia lub uczestnictwa w kursie przedmałżeńskim - dowód osobisty - świadectwo nauki religii. Na podstawie złożonych dokumentów spisuje się protokół przedślubny i zapowiedzi.
polecam kursy weekendowe, są intensywne, ale ciekawie prowadzone, jest czas na refleksje, rozmowy, trochę warsztatowe zajęcia, parafia Joachima i Anny w Gdańsku Letnicy, prowadzone są przez małżeństwa i księdza. terminy : 12 - 14 kwietnia i 7 - 9 czerwca 2013, Zgłoszenia i bliższe informacje: e-mail: kurswczs@gmail.com, koszt 160 z, robi go ekipa, która wczesniej robila kursy w Weź ślub wyznaniowy Zdecydowaliście się na ślub wyznaniowy (tak zwany kościelny albo konkordatowy)? Jeśli chcecie, żeby małżeństwo było uznane przez prawo polskie, musicie wcześniej zgłosić się do urzędu stanu cywilnego (USC) po zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa. Poniżej dowiesz się, jak załatwić tę sprawę. Poniżej znajdziecie jedynie ogólne informacje – o szczegóły zapytajcie kierownika USC. Informacje: Rozwiń tekst Kto może wziąć Ponieważ ślub wyznaniowy będzie miał skutki cywilne (zostaniecie małżeństwem zgodnie z polskim prawem), wymogi są takie same, jak przy ślubie cywilnym. Ślub możecie wziąć jeśli: jesteście pełnoletni, nie jesteście w związku małżeńskim, nie jesteście ze sobą spokrewnieni w linii prostej oraz nie jesteście rodzeństwem (na przykład nie może wziąć ślubu ojciec z córką, brat z siostrą), nie jesteście ze sobą spowinowaceni w linii prostej (na przykład nie może wziąć ślubu synowa i teść), nie jesteście w stosunku przysposobienia (osoba adoptująca i osoba adoptowana). Jeśli kobieta jest niepełnoletnia, ale ukończyła 16 lat – może wziąć ślub, jeżeli uzyska na to zgodę sądu. Jeśli osoby są ze sobą spowinowacone – mogą wziąć ślub, jeżeli uzyskają na to zgodę sądu. Jeśli osoba jest dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym — może wziąć ślub, jeżeli uzyska na to zgodę sądu. Osoby całkowicie ubezwłasnowolnione nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego. Rozwiń tekst Co musisz zrobić Udajcie się do dowolnego USC. Przed wizytą w USC przygotujcie: wasze dokumenty tożsamości (dowody osobiste lub paszporty) do okazania, dowód opłaty skarbowej – możecie zapłacić w kasie urzędu albo przelewem na konto urzędu. Opłata wynosi 84 zł. jeśli jest potrzebne – zezwolenie sądu na zawarcie małżeństwa, jeśli nie masz polskich aktów stanu cywilnego (a jesteś obywatelem Polski), przygotuj: zagraniczny odpowiednik aktu urodzenia, a jeśli byłeś wcześniej w związku małżeńskim, przygotuj zagraniczny odpowiednik aktu małżeństwa wraz z dokumentem, który potwierdzi ustanie albo unieważnienie małżeństwa albo dokumentem, który potwierdzi nieistnienie małżeństwa. Jeśli jedno z narzeczonych jest cudzoziemcem: ta osoba musi złożyć dokument, który potwierdzi, że może zawrzeć związek małżeński według prawa, które obowiązuje w kraju, z którego pochodzi (dokument stwierdzający, że zgodnie z właściwym prawem ta osoba może wziąć ślub). Jeśli uzyskanie takiego dokumentu jest wyjątkowo trudne, czyli istnieją trudne do przezwyciężenia przeszkody (na przykład: w kraju pochodzenia jest wojna), sąd może zwolnić z obowiązku złożenia takiego dokumentu. Wówczas sąd ustali, czy ta osoba może wziąć ślub. W takiej sytuacji musicie mieć ze sobą orzeczenie sądu w tej sprawie. Osoba, która jest cudzoziemcem musi złożyć wniosek do sądu właściwego ze względu na miejsce zamieszkania, jeśli na podstawie złożonych dokumentów kierownik USC nie będzie mógł ustalić danych, które musi wpisać do aktu małżeństwa (ustalenie danych osoby i jej stanu cywilnego), może zwrócić się do tej osoby (cudzoziemca) aby przedłożyła: odpis aktu urodzenia, a jeśli osoba ta była wcześniej w związku małżeńskim: odpis aktu małżeństwa z informacją o tym, że osoba nie jest już w tym związku małżeńskim (to jest z adnotacją o ustaniu, unieważnieniu albo nieistnieniu małżeństwa) lub odpis aktu małżeństwa z dokumentem, który potwierdzi ustanie lub unieważnienie małżeństwa albo dokumentem, który potwierdzi nieistnienie małżeństwa, wszystkie dokumenty sporządzone w obcym języku, musicie urzędowo przetłumaczyć. Takie tłumaczenie może zostać przygotowane przez tłumacza przysięgłego lub polskiego konsula, jeśli chociaż jedno z Was nie potrafi porozumieć się z kierownikiem USC, na przykład nie mówi po polsku – musicie zapewnić tłumacza lub biegłego. Jeśli nie jesteście pewni, jakie dokumenty macie złożyć – zapytajcie o to kierownika USC. Oceni waszą sytuację i powie, co macie zrobić. W czasie wizyty w USC: złóżcie tak zwane zapewnienie o tym, że nie wiecie o istnieniu okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa. Zapewnienie przygotuje urzędnik podczas wizyty i da wam do podpisu, złóżcie oświadczenie o waszym przyszłym nazwisku oraz nazwisku waszych przyszłych dzieci. Po ślubie możecie: zachować swoje dotychczasowe nazwiska, do swojego nazwiska dodać nazwisko współmałżonka. To nazwisko może mieć tylko dwa człony (nazwisko dwuczłonowe) na przykład Nowak-Kowalska, zdecydować się na jedno z waszych nazwisk, które będzie waszym wspólnym nazwiskiem. Jeśli nie złożycie oświadczenia o przyszłym nazwisku – zachowacie swoje dotychczasowe nazwiska. Jeśli po ślubie będziecie nosić różne nazwiska – musicie zdecydować, jakie nazwisko będą nosiły wasze przyszłe dzieci. Możecie wskazać, że dziecko będzie nosiło nazwisko jednego z was albo nazwisko, które powstanie z połączenia waszych nazwisk (nazwisko matki i dodane do niego nazwisko ojca). Jeśli nie złożycie zgodnych oświadczeń w sprawie nazwiska dzieci – będą nosiły nazwisko dwuczłonowe, które powstanie z połączenia waszych nazwisk (nazwisko matki i dodane do niego nazwisko ojca). Kierownik USC da wam zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa. Przekażcie zaświadczenie duchownemu, który udzieli wam ślubu. Duchowny poinformuje was, jeśli musicie spełnić dodatkowe warunki niezbędne do zawarcia małżeństwa. W umówionym terminie duchowny udzieli wam ślubu. Udajcie się do USC nie wcześniej niż 6 miesięcy przed planowaną datą ślubu (zaświadczenie jest ważne 6 miesięcy). Aby uniknąć niespodzianek, nie zostawiajcie wizyty w urzędzie na ostatnią chwilę. Rozwiń tekst Kiedy otrzymasz zaświadczenie Zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa otrzymacie od kierownika USC, w większości przypadków podczas tej samej wizyty w urzędzie. Pamiętajcie, że takie zaświadczenie jest ważne tylko 6 miesięcy. Jeśli kierownik USC odmówi wydania zaświadczenia, dostaniecie pisemną odmowę. Macie wtedy 14 dni na złożenie wniosku do sądu właściwego dla siedziby USC o rozstrzygnięcie, czy przyczyny podane przez kierownika USC uzasadniają jego odmowę. Jeśli odmowa kierownika USC wynika z orzeczenia sądu - nie możecie już złożyć wniosku do sądu o takie rozstrzygnięcie. Rozwiń tekst W trakcie ślubu Duchowny musi potwierdzić dane narzeczonych i świadków, dlatego potrzebne będą: wasze dokumenty tożsamości (np. dowody osobiste lub paszporty), dokumenty tożsamości świadków (np. dowody osobiste lub paszporty). Duchowny poprosi was i waszych świadków o podpisanie zaświadczenia, w którym potwierdzicie, że w jego obecności złożyliście oświadczenie o wstąpieniu w związek małżeński. Rozwiń tekst Po ślubie W ciągu 5 dni od zawarcia małżeństwa duchowny ma obowiązek przekazać do USC wszystkie niezbędne dokumenty. Kierownik USC zarejestruje na ich podstawie małżeństwo. Pójdźcie do USC – tam dostaniecie bezpłatnie jeden skrócony odpis aktu małżeństwa. Rozwiń tekst Podstawa prawna Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (tekst jednolity Dz. U. z 2019 r. poz. 2086 z późn. zm.) Ustawa z dnia 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego (tekst jednolity z 2018 r. poz. 2224 z późn. zm.) Ostatnia aktualizacja: 12:16 Instytucja odpowiedzialna za usługę: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji {"register":{"columns":[]}} Jest tylko przepis ,ze przed slubem trzeba mieszkac chyba miesiac na terenie councilu, gdzie chcecie sie pobrac. Najlepiej zadzwon do register office w swoim miescie. Udostępnij ten post
To trudny, owiany wieloma mitami temat, z którym muszą się zmierzyć wszystkie pary młode planujące ślub kościelny (także konkordatowy). Spowiedź przedślubna jest jednym z wymogów sakramentu małżeństwa. Planując ślub, zapewne już na jednym z pierwszych spotkań z księdzem dostaniemy do ręki osławione „kartki do spowiedzi”. Spowiedź, czyli sakrament pokuty i pojednania (by nauright ) Boję się spowiedzi Na wstępie warto przypomnieć sobie jedną podstawową rzecz: dla osób głęboko wierzących spowiedź jest łaską, a nie przykrym Cię również Ślub bez błogosławieństwa?Dla jednych przedślubne błogosławieństwo rodziców to oczywistość – coś, czego pragną lub czego po prostu dopilnują z... Ślub cywilny krok po krokuCeremonia ślubna w Urzędzie Stanu Cywilnego trwa przeważnie 15 minut, jest więc znacznie krótsza od ślubu kościelnego, co... Dlaczego więc tak wielu dorosłych odczuwa pewien dyskomfort związany ze spowiedzią? Dlaczego klękając przy konfesjonale zamieniamy się nagle w wyrostków z wstydliwymi przewinieniami na sumieniu? Z pewnością część winy ponoszą tu kartki do spowiedzi, które stawiają nas w pozycji dzieci, muszących na piśmie udowodnić wykonanie jakiegoś zadania. Z drugiej strony, gdyby nie one, wiele par młodych z przyjemnością ominęłoby obowiązek spowiedzi. Kto wie, może kiedyś wejdzie w życie jakieś lepsze rozwiązanie? Zazwyczaj przyszli małżonkowie przystępują do spowiedzi dwa razy (by hernanpc ) Jak przestać się bać spowiedzi? Na pewno nie jest łatwo wyjawić swoje najskrytsze tajemnice obcej osobie w konfesjonale. Wszelkie obawy spotęgowane są wówczas, gdy nie rozumiemy istoty spowiedzi, warto więc odpowiednio wcześniej poświęcić chwilę na zgłębienie tego tematu. Tu z pomocą przychodzi internet albo różnego rodzaju książki i broszury w przykościelnych księgarniach – może warto wydać kilka złotych, by przypomnieć sobie, o co właściwie w tym wszystkim chodzi? Choć może brzmieć to niedorzecznie, idąc do spowiedzi ślubnej pamiętajmy także o tym, że jesteśmy dorośli. Z własnej woli przystępujemy do sakramentu małżeństwa i z własnej stajemy przy konfesjonale. Dorosły człowiek nie powinien się obawiać, że „ksiądz na niego nakrzyczy”. Nikt nie ma prawa naruszać naszej godności osobistej, więc jeśli nawet trafimy na nieprzyjemnego duchownego, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy odbyli spowiedź przedślubną w innym kościele. Wyspowiadać się możemy w dowolnym kościele w dowolnym mieście – to nie musi być parafia do której należymy, czy w której bierzemy Cię również Spowiedź przedślubną powinien poprzedzić dogłębny rachunek sumienia, najlepiej taki podsumowujący całe nasze dotychczasowe życie (by andrewmorrell ) Wspólne mieszkanie przed ślubem a spowiedź Seks przedmałżeński i wspólne mieszkanie przed ślubem to przyczyna największych obaw przyszłych małżonków w obliczu spowiedzi przedślubnej. Niektórzy zastanawiają się, czy w ogóle wspominać księdzu o tych sprawach, inni denerwują się, że kogokolwiek interesuje ich prywatne życie, jeszcze inni wolą skłamać, niż zmierzyć się z tymi grzechami. Dyskomfort, nerwy, poczucie niesprawiedliwości pojawiają się zawsze, gdy nagle kładziemy nasze życie na tacy, a ktoś przystępuje do jego krytycznej oceny. Ale tu znów musimy przywołać do siebie naszą dojrzałość, która często zostaje gdzieś u progu świątyni. Przystępując świadomie do ślubu kościelnego musimy zaakceptować zasady panujące w Kościele. Nie ma sensu obrażać się na Kościół, jednocześnie upierając się przy ładnym ślubie w kościelnych wnętrzach. W oczach Kościoła seks przedmałżeński i wspólne mieszkanie przed ślubem to grzechy, z których należy się wyspowiadać. Przystępując do spowiedzi przedślubnej podsumowujemy całe nasze dotychczasowe życie (okazja do spowiedzi generalnej) i oczyszczeni z grzechów wkraczamy w nowy rozdział. To może być niezwykle piękne i doniosłe wydarzenie w naszym życiu, jeśli tylko nie stracimy całej energii na podważanie nauki Kościoła. Do sakramentu małżeństwa przystępujemy w stanie łaski uświęcającej (by pleuntje ) Kiedy i ile spowiedzi przedślubnych? Zazwyczaj spowiedzi przedślubne są dwie: pierwsza, na kilka tygodni przed ślubem, druga – na kilka dni lub dzień przed, by narzeczeni pozostali w łasce uświęcającej podczas ceremonii. Jest to warunek konieczny, by małżeństwo było godnie zawarte. Istnieje też pewien haczyk, na pierwszy rzut oka taka mała nielogiczność, ale to tylko pozory: para, która mieszka ze sobą przed ślubem i do dnia ślubu, spowiada się tylko raz, najlepiej tuż przed ślubem. Ta zasada wzbudza zwykle wiele kontrowersji i wywołuje oburzenie, dlaczego osoby z większym grzechem mają lepiej, bo muszą się spowiadać tylko raz? Odpowiedź jest prosta i bardzo logiczna: osoby mieszkające ze sobą siłą rzeczy nie mogą dostać rozgrzeszenia np. na miesiąc przed ślubem. Po spowiedzi najprawdopodobniej wróciłyby przecież do wspólnego lokum. W takim wypadku pierwsza spowiedź przedślubna nie ma sensu. Warto też wrócić do myśli z początku tego artykułu, że dla osób wierzących spowiedź, to nie kara a Cię również Ślub i wesele w piątekCoraz częściej się słyszy o ślubach kościelnych i weselach wyprawianych w piątek. Jeszcze niedawno było to niemożliwe,... Rola rodziców w dniu ślubuRodzice Państwa Młodych pełnią rolę gospodarzy na ślubie i weselu, gdyż to oni wydają swoje dzieci. Do nich więc należy... Poruszający kadr z ostatniej spowiedzi tuż przed ślubem. Brawa dla fotografa! (by longo )
Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu dwieście złotych i mówi: - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry.
Dowcip #3295 dodany o 18:53 w kategorii religijne Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi: - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry... Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem: - Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie? Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał: - Ta... ta... tak... Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie: - Po prostu przebiła twoją ofertę.
Ważne jest, aby dać sobie wystarczająco dużo czasu, aby każda osoba otrzymała uwagę, której potrzebuje. Pozwoli to również uniknąć uczucia pośpiechu, jeśli Twoja linia czasowa jest opóźniona. Jeśli możesz, zaplanuj swój harmonogram fryzur i makijażu na kilka dni przed ślubem. Dzięki temu będziesz miała więcej czasu na
Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi: – Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: – Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę, aż do śmierci. Dziękuję z góry… Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem: – Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie Ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie? Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał: – Ta… tak… Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie: – Panna młoda po prostu przebiła Twoją ofertę. He36eLy.
  • br4vitu6ay.pages.dev/61
  • br4vitu6ay.pages.dev/35
  • br4vitu6ay.pages.dev/38
  • br4vitu6ay.pages.dev/76
  • br4vitu6ay.pages.dev/26
  • br4vitu6ay.pages.dev/73
  • br4vitu6ay.pages.dev/58
  • br4vitu6ay.pages.dev/88
  • kiedy isc do ksiedza przed slubem